Copyright © 2016-2020 Wolne Miasto Siemianowice 

Designed by DronAir.pl

Stowarzyszenie Wolne Siemianowice

To źródło aktualnych i często niewygodnych faktów o Twoim mieście pomijanych przez inne media. Codzienna dawka świeżych informacji z kategorii: społeczne, gospodarka, polityka, sport, kultura i inne. Felietony i ciekawostki z miasta i okolic czyli cykl "U nas w ogródku..." oraz "Co za miedzą piszczy.."

Skład Redakcji:

Redaktor Naczelny: Janusz Ławecki

Redaktorzy:

 

Skład Redakcji:

Redaktor Naczelny: 

Janusz Ławecki

Redaktorzy: 


Korzystanie z portalu oznacza akceptację Polityka Cookies.

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

 

 

WOLNE MIASTO SIEMIANOWICE

FAKTY I WYDARZENIA Z REGIONU

Artykuły


 

PUBLIKACJE

GALERIA

24 listopada 2016

Na dzisiejszej Sesji Rady Miasta podjęta została uchwała zmieniająca nazwy, niektórych ulic w naszym mieście, które nie przysparzałay nam chwały ze względu na komunistyczne pochodzenie. Taka zmiana jest potrzebna by dać jasny sygnał kto zasługuje na chwałę a kto na potepienie. Ale czy na pewno Radni dobrze przemyśleli te zmiany? Przed głosowaniem na Sesji nie było ani jednego głosu dyskusji. Wiem, że temat przedyskutowano na Komisjach ale czy efekt tych dyskusji w postaci uchwały Was zadowala? Mam zastrzeżenia do dwóch kwestii. Po pierwsze Ul. Świerczewskiego, zmiana na Śląską. Czy nie można było przy okazji zmiany nazwy uregulować kwestię przebiegu tej ulicy? Zaczyna się przy rondzie koło Willi Fitznera, biegnie prosto do Staszica i tam skręca w prawo, w kierunku Bańgowa, kończąc się przy Aqua-Sprincie. Czy nie można było skrócić ją i zacząć od wiaduktu, dalej przez miasto aż do A-S? Pozostały odcinek od Staszica do Powstańców albo nazwać nową nazwą albo przyłączyć do Powstańców. 

 

Druga sprawa to ul. Hanki Sawickiej. Została zmieniona na ul. Londyńską. Skoro usuwamy negatywną postać Hanki Sawickiej to mam pytanie jak zachowali się Londyńczycy a szczególnie władze Wielkiej Brytani we wrześniu 1939r? Czy nie uważacie, że to właśnie dzieki ich biernej postawie przeżyliśmy tak ogromną tragedię II Wojny Światowej? Nie chodzi o rozdrapywanie ran ale żeby zaraz na piedestał stawiać? Brytyjczycy wiedzieli o pakcie Ribbentrop-Mołotow wcześniej niż władze polskie i co zrobili? czy wywiązali się postanowień sojuszniczych umów międzynarodowych? Polecam rozważeniu każdy we własnym sumieniu

 

I na koniec mała próbka londyńskiej "miłości" do Polaków w 2016r:

 

 

Czy coś się zmieniło od czasów wojny?

 

 

Janusz Ławecki 

• Dekomunizacja ulic i co w zamian?